Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarzeTo, że podczas projektowania motocykli nie ma podziału na motocykle dla wysokich i dla niskich nie oznacza, że nie istnieją motocykle, na których wysoki kierowca zajmuje wygodniejszą pozycję, niż na innych. Mam 198 cm wzrostu, ważę 105 kg, jeździłem na kilkudziesięciu motocyklach, wtym wygodnie na zaledwie kilku. Co najważniejsze, o komforcie podróżowania nie decydują gabaryty motocykla, czy też często wspominana wysokość siodełka (ten problem dotyczy niskich a nie wysokich kierowców). Za wygodny uznać mogę motocykl, który pozwala na zajęcie odpowiedniej pozycji, tj. kolana mieszczą się w miejscu profilowania baku, podczas pochylenia się na sprzęcie przy wyższych prędkościach mogę wyprostować tułów bez uderzania szybką kasku o szybę motocykla, pozycja podnóżków nie wymusza zbyt mocnego ugięcia nóg, itp. Faktem jest, że większość motocykli, którymi miałem okazję jeździć wygodnie, miały wysokie pojemności (wyjątkiem są turystyczne enduro - tam nawet przy 600ccm można usiąść wygodnie). Zauważyłem również, że motocykle projektowane przed 2000 rokiem pozwalały na zajmowanie wygodniejszej pozycji za kierownicą, niż te produkowane obecnie - w szczególności ścigacze. Zgodzę się również z opinią, że europejskie motocykle są nieco przyjaźniejsze dla wysokich kierowców - oczywiście nie wszystkie, ale jednak ogółem pozwalają na wygodniejszą podróż. Spośród motocykli o małych gabarytach, urzekła mnie BMW1000RR - świetnie nadaje się do sportowej jazdy zarówno dla niskich, jak i wysokich kierowców. Z klasycznych nakedów zdecydowanie prym wiedzie XJR1300SP, z turystycznych Enduro, znowy BMW - tym razem GS1200 Adventure (chociaż Vstrom 600 też mnie mile zaskoczył), ze sportowych turystyków CBR1100XX, ZZR1400, BMW K1300S - wszystkie trzy rewelacyjne, co dziwne ani Suzuki VZR1800, ani Yamaha XV1700 nie gwarantowało zajęcia wygodnej pozycji, co jest wystarczającym dowodem na to, że wielkość motocykla nie jest pochodną komfortu podróżowania. Oczywiście to moje subiektywne typy, czekam na inne od kierowców o podobnym wzroście i wadze. Pozdrawiam!
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza